11:40 / 02.08.2001 link komentarz (1) | wczoraj wieczorkiem przed moim wyjściem z domku zadzwoniła Monika (artystka,0). umówiłam się z nią, żeby wpadła jeszcze przed moim wyjsciem.Tatusia poprosiłam, żeby przyniósł z piwnicy sztalugi Mamy, te takie plenerowe... w ich skrzynce można zmieścić farby i pędzle... super sprawa... oddałam je Monice... jej się bardziej przydadzą niż mi... cieszę się, że mogłam coś dla niej zrobić... to jest naprawdę niesamowita dziewczyna i ma (co najważniejsze,0) niesamowity talent. Myślę, że Mamie spodobałby się ten pomysł...
jeszcze 4
dni...
Kochanie dam rade!!!
***
|