11:44 / 03.08.2001 link komentarz (1) | zwróciłam się do niej:
"obiecałaś mi przecież schronienie pod granatowym płaszczem zamyślenia...
dlaczego pozwalasz mi na rozpacz w swoich ramionach ciemności???
wiem, że dla Niego jesteś taka sama jak dla mnie...
chociaż jest tak daleko stąd...
ale dlaczego nie starasz się nawet pocieszyć mnie w tych trudnych chwilach
samotnej wędrówki ku głębi jego cudownych oczu???
i pomóc rozładować napięcie związane z rozłąką dusz???"
a NOC na to:
"czy spodziewałaś się , że zgaszę gwiazdy???"
jeszcze 3
dni...
Kochanie dam rade!!!
***
|