18:39 / 08.04.2004 link komentarz (1) | ***
.
No cóż, odpadłem od netu, jak jabłko od jabłoni. To znaczy niedaleko, ale jednak...
Niedaleko, bo jest szansa, że dotrze do mnie sygnał radiowy i bedę miał neta znowu. Kabel nie dosięgnie.
A teraz siedzę sobie (niestety,0) w kafejce internetowej, gdzie młodzież wyżywa się w garach krwawych i zabija wsystkich i wszystko dookoła i piszę to żeby wszyscy wiedzieli że nie umarłem, nie zszedłem do podziemia, nie ukrywam się przed UOP, BOR ani ABW tudzież PIH, NIK, ZUS, US, BGŻ, BPH SA, PKO BP itp...
Cóż, nie mam wyboru. Musiałem sprawdzić pocztę a przy okazji poczytać trochę nlogowych przyjaciół moich, żeby dowiedzieć się co u nich słychać.
Piszę "PRZYJACIÓŁ" nie bez kozery, bo czasami tylko przyjacielowi można powiedzieć to, co się tu wypisuje... I to na trzeźwo... :-,0),0)
A poza tym lubię tych, których odwiedzam i jestem ciekawy, czy "I" nadal jest z "A" a "T" już się nie stresuje, oraz czy 2L2D przyjedzie do tego Krakowa i się poznamy w końcu...
Pewnie odezwę sie znowu za jakiś czas i opowiem również z_agadce to co obiecałem...
A teraz kochane dzieci - życzę Wam WESOŁYCH ŚWIĄT i do zobaczenia...
.
***
|