16:28 / 18.04.2004 link komentarz (14) | UKŁADANKA
Gdzie ta „subtelna, ruchliwa, kochająca, niezwykła, nad wyraz wrażliwa” dziewczyna?
Własne przeżycia i przemyślenia…
Zgwałcone oczy moje, myśli moje, duma moja.
Serce mi się kraje..
Ból, tylko nie w anioła człowieka potrafi przemienić, a ja odwracam się już od tego świata, w którym zawsze będzie miejsce na moje cierpienie i żal.
Bezsilność i bezradność denerwuje najbardziej!!
Gdzie Boska sprawiedliwość i opatrzność?
Świat toczy się wokół misternie ułożonych zasad. Wiele z nich jest dla mnie tajemnicą, ale żadna z nich nie ma na celu uszczęśliwienia.
Na szczęśliwych wyspach chciałabym zamieszkać.
Czuję się jak kłos, który upadł pod wpływem wiatru i swej bujności (J.K,0)
Doceniam teraz wyjątkowość utraconego uczucia i szczęścia.
Owocem tego jest ból, który mąci mój umysł.
Człowiek- istota zbyt doskonała, zapatrzona w swój pesymizm, dumę i upartość zetknięta z cierpieniem staje się bezradna, spłowiała, wyblakła, marna…
Walki z losem nie wygram, bo człowiek to marionetka w rękach Boga, losu, który jest reżyserem tego świata, czyli teatru ( polski,0)
Wątła, niebaczna, rozdwojona w sobie jestem.
Zacność, uroda, moc, pieniądze, sława, wszystko minie, jak najgorętsza lawa, pryśnie, przeskoczy każdą przeszkodę, ale Bóg i tak włoży człowieka do jednego worka.
„z formy wpadamy w formę „ ( Gombrowicz,0)
Z objęć jednego człowieka wpadam w objęcia drugiego….
Wszystkie troski moje, wszystkie wzdychania i żale, frasunki i załamania…
|