xelc // odwiedzony 20086 razy // [nlog/last day/by/zbirkos] // n-log home
pokaż: ostatnie 20 | wszystkie z tego miesiąca! (0 sztuk) | wszystkie (50 sztuk)
21:48 / 28.04.2004
link
komentarz (12)
Ta głupia Masłowska

Czytam Wojnę polsko-ruską, tylko po to, żeby z czystym sumieniem mówić dalej wszystkim wokół wszem i wobec, że głupia to pinda, co pisać nie umie. I, że jest tylko wylansowanym harrym potterem. Nimbusem wśród mioteł, co latać jednak nie umie. Ino udaje, i tak niezbyt dobrze podryguje. Ku uciesze radia sradia, telewizji.

Czytam czytam... znalazłem dwa śmieszne, i dobre teksty. aż je przytoczę...

TEKSTY:
1,0) .... programy w telewizorze lecą po prostu na wyścigi, na którym kanale więcej poleci....

-- mnie to naprawdę bardzo rozśmieszyło i nawet przyznałem tu pewną rację --

Zanim przytoczę tekst drugi należy się jednak pewne wyjaśnienie. Nie każdy w końcu czytał to gówno (nawet trochę fajne, ale bez przesady,0). Główny dreshater sprowadził sobie do domu naprawdę dziwną dziewczynę, co nie je mięsa ani jaj. Ubiera się na czarno i w ogóle. Zapodał jej zaporową dawkę amfy, a ona nigdy nie brała. Zaczęła więc żygać do wanny jak nakręcona. Żygała tak i żygała i żygała... Aż dres poszedł oglądać telewizję z nudów... Wrócił po jakimś czasie, patrzy, a ona żyga kamieniami... i wtedy mówi:
2,0) Lubisz kamloty? - mówię do niej nieco podkurwiony, z gruntu zjadliwy za to, iż jest tak pierdolnięta, iż me życie zdaje mi się w tej chwili jednym galopującym halunem, istną paranoją. Co, Andżela, lubisz sobie zjeść takiego kamlota, co? Niska ilość kalorii, ja to rozumiem przy twej diecie to rarytas, zjeść taki głaz. Trujące, lecz, kurwa nędza, pożywne. [...]


Ja tam się uśmiałem.