22:46 / 28.04.2004 link komentarz (1) | 2lazy2die wstał o 3.00. Godzinę później wsiadł w tututa i pojechał do Krakowa. Nakręcił rozmowy z redakcją HA!art, z rednaczem Tygodnika Powszechnego x.Bonieckim, z poetą Skwirowskim, z Fijałkowskim, nakręcił poetę Lipszyca, który choć z Warszawy to w Krakowie prowadzi nowy program 2łajzy o xiążkach. Spotkał się z artystą Arturem, wschodzącą gwiazdą europejskiej sztuki progresywnej i o 14.00 wsiadł do amfibii i wrócił do Twierdzy Wszawa. Która jednak spokojna. A potem napisał list do akcjonariuszy dla pewnego prezesa pewnej spółki giełdowej, uspokoił dziewczyny, bo u 2Łajzy dziś pidżama party i 3 dziewczyny w dezabilu skaczą po łóżku i wreszcie, wreszcie zaczął obchodzić imieniny.
Samotnie, bo Betsy w Chicago, a małolat gdzieś wybył bez opowiadania się.
Na zdrowie Łajza!
Na zdrowie! - odpowiedział.
. |