19:03 / 30.04.2004 link komentarz (13) | Tak wiec nic nie poprawi kobiecie humoru lepiej niz wizyta u fryzjera. Te soczyste kolory, dziwaczne sciecia, mniam:,0)
Siedze z pazlotkiem na glowie, na wpol slepa bo alumunium nachodzi mi na oczy i wolalabym zeby nikt mnie w tym momencie nie ogladal. Wtem do salonu wchodzi 6 przystojniaczkow. Obcisle ciuchy, wygladaja mi na modeli i nie myle sie nic a nic. Przyszli ostrzyc sie na Beckhama. Obok mnie siada pan, gwiazdor jednego z reality show. Patrzy w odbicie w lustrze z uwielbieniem.
Fryzjerki preza sie, klientki podskakuja na krzeslach i wydawac by sie moglo, ze tylko Pocoloco siedziala niewzruszona, wtopiona w lekture babskiej gazety i nie zdajaca sobie sprawy z powagi sytuacji:,0) |