14:19 / 10.05.2004 link komentarz (1) | Tak tu inaczej, trzeba sie bedzie przyzwyczaic. Ja, kolejny blogowy tulacz, wygnaniec.
W poszukiwaniu ziemi (przestrzeni dyskowej,0) obiecanej.
Dzisiejsza wizyta w urzedzie stanu cywilnego kosztowala mnie znaczki skarbowe za 80zl a do tego pewnie grype, bo przewialo mnie jak niewiem co!
Ale juz...
4 Wrzesnia!
Jea.
Tylko z czego ja sie siesze, jeszcze nie wiem. Single ciesza sie ze mna, a Ci co wiedza co jest po drugiej stronie lustra, przewaznie usmiechaja sie gorzko i szybko zanuzaja w refleksjach na temat wlasnego wyboru, ktory czesciej jednak nazywaja po imieniu: "Bledem"
|