11:17 / 12.05.2004 link komentarz (0) | o trzeciej rano rozmawialiśmy o wierze..
tak po prostu.. zaczęło się na gg.. poźniej przenieśliśmy ją na face to face..
wyszłam przed akademik.. jego nie ma..
powędrowałam więc powoli w jego kierunku..
zobaczyłam jak idzie w moją stronę..
rozkłada lekko tęce - nie mówi nic..
bierze mnie w ramiona i stoimy tak przez dłuższa chwilę........
dalej jestem chora.. nic nie pomaga..
miałam dziś iść do lekarza ale mam kwanty o 12:00..
poźniej się jeszcze zebranie szykuje..
nic straconego - pójde jutro..
.
powiedz mi z kim sypiasz a powiem ci o czym marzysz..
. |