Rozmowa z moim B. jest jak słońce po burzy. Nic mi tak nie poprawia humoru jak jego głos.. a te dwa słowa pełne miłości rozgrzewają mnie jak gorąca czekolada w zimowy wieczór.. kocham go nieprzytomnie, jak zapalniczka płomień, jak sucha studnia wodę, kocham go namiętnie tak, jakby świat się skończyć miał =,0)