09:23 / 23.05.2004 link komentarz (2) | Boję się pisać za wiele. Nie chcę by ci, ktorzy mnie znają przeczytali jak zdejmuję maskę z twarzy. Żeby ujrzeli, że tak naprawdę mrok nie wylewa mi się z rękawa lecz istnieje naprawdę niewspłdzielny do tego, co właściwie widzą. I że czasami go nie ma. Nie można wiecznie być mrocznym i nawiedzonym. Choć przeważnie wciąż tak jest. I jest źle. Staram się ogłupić normalnymi zajęciami. Ale kiedy pomysły na zajęcia się skończą, to uczucie powraca. Nie wiem co jeszcze mogłabym wymyśleć by od myślenia się oderwać. Gotowanie mi nie wychodzi. Z rękodzieła próbowałam już wielu rzeczy...
|