00:03 / 26.05.2004 link komentarz (2) | Jakby to delikatnie powiedzieć...
Jeszcze się sesja - stressja nie zaczęła a ja mam jej już dość!
Jaki popierdoleniec ustala wszystkie terminy w jednym tygodniu?
Grhhh normalnie nie wiem w co mam wsadzić ręce...
A na dodatek coś mi odpieprza i się nie umiem skupić na niczym sensowym.
Ciągle jakieś fizdrygałki o wiele ciekawsze a mniej pożyteczne mi po głowie chodzą ;-,0)
Powiem tylko ehhh i pójdę spać.
P.S. Tęskni tu ktos wogóle za mną ;-P |