02:01 / 10.06.2004 link komentarz (3) |
„Wolno sączy się czas”
Jawi mi się coś nowego, ale dlaczego wydaje się być „ulotnym”? Nie wiem czy „bawić” się w to dalej, czy późniejsze przykrości przezwyciężą uczucie? Czy będę gotowa stanąć im naprzeciw?
Może to tylko ten czas tak na mnie działa… Może na siłę czegoś się doszukujemy?
Nie lubię stawać przed wyborami, gdy każde rozwiązanie jest złe…
Dążyć do szczęścia, pokonując przeciwności? Czy stracić szczęście, ominąć ból i żyć w nieświadomości?
Może wogóle to nie w tą stronę?
Sama nie wiem, czego chcę, a może … już wiem :)…
W każdym bądź razie chęci to za mało ;( A teraz czas do szkoły ;/ |