12:57 / 12.06.2004 link komentarz (1) | Wziąłem się za porządki na dysku i słusznie bo bałagan niesamowity. Nagrałem dziś już 3 płyty i mam wolne 2,5 GB! [z 80]. I za tydzień i tak to będzie zajęte znając życie. Chociaż jak dziś bym jeszcze nagrał dwie... W sumie mam z tym problem bo jak próbuję coś nagrać na jedną płytę to chcę żeby to miało jakiś związek ze sobą i ciągle wychodzi albo za dużo albo za mało. Jest to doprawdy denerwujące. Okej. Moje problemy - se poradzę.
Znów nudno. Długi weekend szybko ucieka mi przez palce zresztą dobrze bo został tydzień i jebać przeszłość. Oderwe się od rzeczywsitości odziany w hawajką spódnicę ze słomek i palemke w herbacie teatley earl grey [będę jeździł po całym wrocławiu w poszukiwaniu okrągłych torebek]. Takie mam plany. Teraz ciągnę mój weekend. W moim weekendzie jest fajnie bo nie ma miejsca na kaca. Analogicznie, bo nie ma miejsca na najby. Dobra. Rozpracuję Tetley w chujowych torebkach.
Reż te herbę.
|