10:09 / 25.06.2004 link komentarz (1) |
I znowu Mala wcina sie w moje mysli, ale tym razem jest to troche inaczej. Juz nie tak jak tydzien czy dwa temu.
Przeprowadzamy sie. A co dziwniejsze, przyszly niedosly tesc zapytal czy nie trzeba nam pomoc. Nam, a nie Jej.
Nie zmienia to faktu jednak ze nam nie pomoze, bo nie chcemy, a przynajmniej ja nie chce, zeby pozniej mial problemy w domu.
A wydawalo mi sie ze to wlasnie On bedzie bardziej nieprzejednany, nietolerancyjny, nieakceptujacy i w ogole na NIE.
...
Hmm, nie jest zle, nadal mozna mnie zaskoczyc czyms, a w dodatku czyms milym. |