wszystkie
ostatnie
20
ostatni
miesiąc |
2004.07.07 10:17:48 | link | komentarz (3) |
bo to jest tak: ostatnio czytałam jakieś kompletnie rozrywkowe książki. takie co to przemyka człowiek wzrokiem po zdaniach, gładko przełyka i nawet nie zawaha się ani na chwilę nad jakąkolwiek zbitką- no, przemyka i już.
czytam tych książek kilka jednym ciągiem, przelotem, mignięciem takim rozluźniającym mózg i nagle przychodzi ochota na coś innego. żeby się rozsmakować, pomyśleć.
nawet zachłysnąć.
Sylvia Plath. tak, wiem- dużo S.P. ostatnio wkoło- film, dzienniki.
uległam reklamie, choć może nie do końca?
nie poszłam do kina. nie nabyłam tomu.
kolejny raz wyciągnęłam z biblioteczki "Szklany klosz".
czytając Plath czuję, że widzę to, co ona opisuje. że patrzę jej oczami i myślę zupełnie na melodię jej słów.
jak pisze o telefonie białym niby ludzka czaszka na biurku, to zamykam tę książkę i długi czas wpatruję się w szybę autobusu, którym właśnie jadę i nie myśląc o celu podróży gapię się w punkt na horyzoncie gładząc okładkę.
| |
|
DESIGN:TORRES
|