13:53 / 08.07.2004 link komentarz (0) | krzyczysz
w tym momencie nie mialas tego prawa
mialas obowiazek nasz przytulic do siebie i powiedziec "nic sie nie stalo, przepraszam"
chwilami slysze z Twoich ust "niby jestes taka dorosla a tak nieodpowiedzialnie postepujesz.." -wtedy mi jest przykro..
a czy to co przed chwila zrobilas bylo odpowiedzialne???
przemyslalas chociaz jakie moga byc konsekwencje, skutki? -NIE
gdybys to zrobila nie przydarzyloby sie to co sie przydarzylo..
moglo stac sie cos o wiele gorszego
krytykujesz nasza reakcje??
przeciez mamy prawo pytac, kochac i martwic sie
bronisz sie tarcza z napisem "preciez nic sie nie stalo!!"
ale moglo.. :(
to bylo glupie
bardzo
nie wiem jaki byl w tym cel, Twoj osobisty, czy nasz rodzinny..
wiedz ze nie mialas prawa nas tak potraktowac
moze to i my bylysmy za surowe, powazne
lecz byl tez strach
i zdejmij juz ta maske, bo jej nienawidze
na dluzsza chwile odeszla, juz bylo pieknie, zaczynalam wierzyc ze mozna, przywyczailam sie do normalnosci, zapomnialam o niej, jednak wrocila
znienawidzona, zbruzdana, ponizana, obrzydliwa, wstetna, napawajaca odraza..
:.( |