malyble // odwiedzony 171229 razy // [nlog_pierwszy_vain szablon nlog7 v01f beta] // n-log home
pokaż: ostatnie 20 | wszystkie z tego miesiąca! (0 sztuk) | wszystkie (334 sztuk)
18:44 / 25.07.2004
link
komentarz (0)



Piątek 29.lipiec.2004 (godz: 4:29 nad ranem)



Nie wiem jak zacząć (wogle zaczynaniem mi raczej nie wychodzi). Zapalam wiec papierosa. Jutro wyjeżdzam, chyba tym jestem juz "excited" :) że jeszcze nie spię (jak normalny człowiek).
Wogle zastanawiam się nad zakończeniem swojego nlogowego pisania (chociaż pewnie nigdy się to nie skończy, gdyż trwa juzt to dobre parę lat to pisanie, a i czasem fajnie jest poczytać co się np. rok temu miało za szajbę w głowie :). Tak czy siak.


Udalo się. Chociaż raz wakacje spędzę poza granicami Polski (od 7miu lat nie bylem abroad heh). W dodatku mam zagwarantowana prace. Zbieram na decki i naprawdę jest to dla mnie zbawieniem ten wyjazd. Dzisiaj czekam mnie mega ciężkie turnee po sklepach, żeby sobie nakupić tyle food'u i osprzetu, ażeby starczylo przynajmniej na pare tygodni. I spac nie moge ...


W zyciu slabo. Zaczynam miec wrazenie, ze wszyscy jakos popadaja w stagnacje dookola. A moze to ja?
Brakuje milości, z dnia na dzien coraz bardziej. Wiem! WIEM! Sam sobie winny jestem i stawiam samemu sobie ocene - "nudny gosc". Dookola tylko pustka, przestrzen i ja w tym wszystkim.
Keos :)