22:19 / 25.07.2004 link komentarz (0) |
Przez moment, jakiś czas temu, miałam chwilę słabości i prowadziliśmy rozmowy o ślubie.
- Ale wiesz, że będziesz musiał kupić garnitur?
- Koniecznie?
- Chcesz wyglądać na własnym ślubie jak ubogi krewniak?
- No tak!
- ????
- No nie! Pomyliłem się!
Od tamtej pory mam świadomość, że mogę być wredną manipulatorką, podczas kolejnych wzmianek o ślubie nie muszę mówić "a może jednak później" tylko "to chodź kupić garnitur" :)))
|