02:42 / 28.07.2004 link komentarz (1) | Jedenaście minut.
Tylko niecały kwadrans. Dla Nas życie składa się z jedenastu minut. To nasza miara czasu. Fizyk powie, że duża masa zakrzywia czasoprzestrzeń. Ja napiszę, że ciężar duszy zakrzywia czas. Właśnie do jedenastu minut.
To nowy dziennik. Ale jest w nim coś szczególnego, wyróżnia go na tle dziesiątek innych. Ten dziennik opisze wspólne życie. I będzie Ich wiernym powiernikiem do końca... dopóki utrzymają w ręku elektroniczne pióro.
Za 50 lat zaczniemy go czytać od pierwszego wpisu. Od pierwszych jedenastu minut. Bo Ja znam koniec tej historii. Ona go napisze.
A pleców dalej nie moge dotknąć. Cholerne słońce. W pracy zapytają się... Hawaje czy Hiszpania. A ja powiem, że wszędzie dobrze, ale w domu najlepiej i słońce nawet tak jakoś świeci po swojsku.
Jedzenie lodów ogłaszam od dziś za erotyczne przeżycie. I mam emotikona na zdjęciu...Hurraaaaaa!!! |