16:50 / 31.07.2004 link komentarz (3) | Ach jak przyjemnie jest wstać [w wakacje] o 7:30 rano! Przyjemnie tym bardziej, że położyłam się o 3 i przez całe 4,5 godziny nie mogłam zasnąć.A to żołądek bolał,a to kot akurat miał swoją "godzinę szału" i skakał po wszystkim,również po mnie,a to słońce "biło" mnie w oczy. W końcu postanowiłam,że nie będę się już nudzić i w końcu(!) skończyłam czytać Pratchett`a do którego podchodziłam już dawno i to z wielkim sceptycyzmem,bo przecież "ja takich książek nie czytam",więc jednoznaczne jest ,że i nie lubię.Ogólnie może być,aczkolwiek "to nie moja bajka".
Pocieszeniem niech będzie to,że dziś wieczorem Zion Train zagrają dla mnie [no i dla tych setek ludzi;)] i ja to wiem,i Ty to wiesz,i oni to wiedzą.Aha
Twista-sunshine [tak na czasie ;)] |