biggus_dickus // odwiedzony 485532 razy // [nlog_pierwszy_vain szablon nlog7 v01f beta] // n-log home
pokaż: ostatnie 20 | wszystkie z tego miesiąca! (0 sztuk) | wszystkie (1835 sztuk)
18:08 / 01.08.2004
link
komentarz (2)
Przed chwila skonczylem ogladac "Piratów z Karaibów". Ogladalem ten film drugi raz, za pierwszym razem bylem w kinie jakos po premierze. Ponownie ani troche sie nie nudzilem, film obejrzalbym chetnie wrecz po raz kolejny i to najlepiej w kinie :) Recenzji pisal nie bede, bo kiedys juz napisalem i gdzies tam sobie w necie jest. A poza tym, to sobota mija mi leniwie. Jeden niby duzy negatyw nawet za bardzo nie wplynal na moje samopoczucie. Kiedys bym sie wkurwil co nie miara o taki powod, a dzis... po prostu wzruszylem tylko ramionami. Po prostu mam cos takiego w dupie :) No ale fakt faktem - kiedys bylem zapalonym graczem, a teraz gram wrecz na przymus, z nudow. A jesli chodzi o moj powod, to utrata zawodowego gracza w "Diablo II" na BN, co wiaze sie ze strata calkowita i niemozliwoscia odrodzenia tejze postaci, ktora byla juz pod koniec II aktu. Po prostu jebac to, nie przejmuje sie tym w ogole, a nawiazuje jakos tak o, sam szczerze mowiac nie wiem dlaczego, po co i za bardzo w jakim celu :) Jesli natomiast jestem juz przy temacie gier, a wczesniej pisalem o piratach, to przyznam, ze podczas seansu naszla mnie wielka ochota na morskiego cRPG, jakim jest "Sea Dogs". Kiedys juz w to gralem i calkiem niezle mi szlo, ale jak to zazwyczaj mialem w "morskich" grach w pewnym momencie, kiedy niby calkiem dobrze prosperowalem zaczynalo mi brakowac zlota na utrzymanie zalogi. W poniedzialek poszukam jakichs archiwow swoich i cudzych odnosnie szlakow handlowych w "Sea Dogs" i zaczne te gre po raz kolejny :)