masklin // odwiedzony 289622 razy // [|_log.chyna nlog7 v02 beta] // n-log home
pokaż: ostatnie 20 | wszystkie z tego miesiąca! (0 sztuk) | wszystkie (1471 sztuk)
00:35 / 20.07.2001
link
komentarz (0)
a na koniec dnia dzisiejszego o .... :-,0)

Newsgroups: pl.hum.poezja
Sent: Saturday, July 07, 2001 9:20 AM
Subject: Wesele


Nic się nie dzieje bez boleści księżyc jest lustrem słońca tremy
Na pustym placu orszak niemy panna z warkoczem niesie wieści
Wieści są jasne, z wielkich sum
Na pustym placu ludzi tłum

A gdzieś w dole na obrazku
W białym słońcu światła brzasku
W białej sukni mroku skrajem
Młoda panna rękę daje
Potem tańce i nalewka
Ale to już inna śpiewka

Po co mam mówić - wszystko wiemy i złożyć jest bardzo prosto
Noc z wieczorem, prawo z lewym i kości z tymi którzy wzrosną
Błoga nadzieja, błoga biel
Przed nami tylko jeden cel:

Żeby w świetle na świeczniku
W białych kwiatach słońc bezliku
W białej sukni słodki banał
Młoda panna rękę dała
I pieczyste zalewajka
Ale to już inna bajka

Noc nie pomyli się z wieczorem chociaż tu ciemno i tu mrok
Bo dobrze wiemy skąd się biorą i planujemy każdy krok
Niczyja to jest przecież wina
Że nam się czasem wzrok wygina
I trafia na tych, którzy siedzą w bezdennej ciszy -
I nie wiedzą

Że gdzieś w dole gdzieś w pałacu
W białych lampach serca tracą
W białej sukni zaplątanie
Młoda panna być przestanie
Potem cisza i noc głucha
Ale kto chce tego słuchać..


rt
=====