21:47 / 10.08.2004 link komentarz (1) | odjechał...tęsknię. to dlatego dziś spałam do 13:45 z przerwą na rozmowę z Nim i spacer z psem.
śniłam o Nim...
za chwilę też będę.
będę psycholożką[taaak zupełnie jak w reklamie pewnego sera. sysys]. pytanie tylko czy będę nią z papierem jednej czy drugiej uczelni.
wszystko wyjaśni się już niedługo.
chcę pomagać ludziom, ale czy oni chcą dać sobie pomóc? szczególnie po ostatnich rewelacjach. jednak jestem o oczko wyżej. bo tytuł dostanę za pięć lat-to raz a dwa-jestem kobietą. mam nadzieję, że z powołaniem.
a tymczasem za dwa dni wyjazd z paczką znajomych w góry. a w sobotę dołacza mój Luby... to będzie Nasz tydzień. mmmr
jestem już tak bardzo przyzwyczajona i przywiązana do porannych i wieczornych rozmów, że nie wyobrażam sobie innego początku i końca dnia.
Dziękuję Ci Kocie, że tak o mnie dbasz i troszczysz się o mnie. dla mnie to wciąż nowość.
|