09:32 / 11.08.2004 link komentarz (3) |
Ostatnie dni lecą bardzo szybko..
Zaczęło się szkolenie..
Nie spodziewałam się, że grupa 26 osób tak szybko się ‘zgra’..
Czuje się z nimi lepiej po tych dwóch dniach, niż z poprzednia moja klasa z liceum..
Ostatnio jestem jakaś ‘inna’..
Zamyślona..
Zamknięta w sobie..
Mało się odzywam..
Jedno, co mnie pocieszyło to, to, że On już ‘wrócił’
Przydałoby się trochę deszczu..
Deszcze, deszczu..
A teraz..
Książka i łóżko..
Łzy nie są oznaką naszej słabości, ale dowodem na to, że nasze serce nie wyschło i nie stało się pustynią...
|