wszystkie
ostatnie
20
ostatni
miesiąc |
2004.08.11 17:35:28 | link | komentarz (5) |
kilka nocy temu to było.
że za wszelką cenę nie chciałam być pionkiem w grze, a sen na siłę próbował uczynić ze mnie kolorowy kawałek plastiku i wraz z innymi bliźniaczymi plastikowymi główkami puścić po planszy. pionki takie jak w bezmyślnym chińczyku, co się kostką rzuca i się jedzie- kto pierwszy- lepszy jest.
a plansza to była tafla wody. basen jakiś w lochach o ścianach z kamienia.
były tam po drodze bitwy i gonitwy, przeciąganie i inne takie. odkryłam, że po powierzchni wody spacerują złoczyńcy, a zwykłe pionki skaczą i toną w okamgnieniu pod wodą.
dotarłam na powierzchnię z pistoletem w dłoni i nim wybiłam wszystkich sukinsynów- przetarłam oczy wpatrując się w 6.40 na wyświetlaczu komórki. | |
|
DESIGN:TORRES
|