bow! wczoraj jak robilismy nowoczesne wydajne cwiczenia na biceps u bu w garazu to wkleil sie jego kot z urwana koncowa ogona, tzn siersc mu zjechala i zostal krwawy kikut, daaamn, najochydniejsza rzecz na swiecie, biedny lokalny kot.. potem do wieczora w morelowej hacjendzie delikatnie cielismy z dziewczynami w makao, jakies bzdury, Andzia wlasnie ode mnie ruszyla costam zalatwiac ze swoim padre. Siadam do tekstow czlowieku, nie ma lekko, mam taki plan do jakiegos 12 wrzesnia sie wyrobic z puszczeniem ep (Radek?), gangsta radek wraca dzisiaj z czech repablik, to sie dogadamy, kto zrobi okładkę?
|