dobrze bylo czlowieku, przynajmniej jakies atrakcje, piwo, kielbaski, ktos sie wysypal z konia na przeszkodzie, pies mial dobra wycieczke, w sumie to nie takie nudne, niemozliwe! Andzia w domu, ja u siebie, jakies lyryksy skrobie, jakiegos sobie fajnego instrumentala szukam na jakis pozakonkursowy joincik, bujan pewnie o jakiejs 21 podbije na moment, nie wiem czy sie przekimac zaraz czy wziac prysznic i piwo uderzyc, bo mnie te 2 w dzien jakos zamotaly, piwo w dzien w ogole - bej!
|