21:49 / 26.08.2004 link komentarz (1) | Dawno nie pisałem.... więc zaczynam od początku.
1. Pies zdrowieje,
2. Wypłata na koncie wcześniej niż zwykle,
3. Byłem dziś w kinie,
4. Piję właśnie gin z tonikiem (wrrrrrrr...wiadomo dla kogo),
5. Jutro już piątek....HURRRRRRRAAAAAAAAAAAAA!!!!!!
I wiecie co...chyba zostanę na stare lata żeglarzem. Nawet przerobiłem jedną szantę:
"... Żył raz marynarz stary, czort, Rasputin, bestia taka,
Co sam kręcił kabestanem i to bez handszpaka.
Hej ha, kolejkę nalej, hej ha, kielichy wznieśmy,
To zrobi doskonale morskim opowieściom..."
Ale nie ma obaw...imienia ukochanej nie wytatutuję na barku, bo: nie zmieści się obok byka i Jej tatuaż już mam...w sercu. Naznaczyła je swoją osobą i zawsze będzie biło dla Niej.
A więc bywajcie z marynarskim pozdrowieniem...
Ahoj! |