rozpizd // odwiedzony 14560 razy // [nlog/last day/by/zbirkos] // n-log home
pokaż: ostatnie 20 | wszystkie z tego miesiąca! (0 sztuk) | wszystkie (76 sztuk)
17:33 / 02.09.2004
link
komentarz (2)
W ramach realizacji hasła Kobietą Być udałam się dziś do kuchni i zapragnęłam coś ugotować. Jednocześnie odrzuciłam dogmat kobiety wyzwolonej i znalazłam się w rzeczywistości, gdzie nie trzeba było skalpować sobie nóg, żeby czuć się dobrze ( teraz mnie tylko w plecach łamie od tego lepienia na stojąco... jak to nic w życiu nie przychodzi bezboleśnie... ). Dawno już czułam, że potrafię, że chociaż tu potrafię się zrealizować, dokonać aktu kreacji i jeszcze owoc tego aktu zjeść.
No i ulepiłam pierogi z jagodami :-) Pierwszy raz samodzielnie podjęłam się tego niebezpiecznego zadania, zdemolowałam przy okazji całą kuchnię i teraz nie chce mi się sprzątać, ale pierogów mam 37 ( bylo 41 ale zjadłam cztery na miejscu ).
Pierogi są jadalne. Nawet bardzo. Cholera - są świetne i ja, Marta, oznajmiam wszem i wobec, że jestem ich autorką.

Kto reflektuje na pieroga? :-)))