11:07 / 19.09.2001 link komentarz (7) | Wieczór z Kinem Płaczliwego Nastroju. Najpierw w TV PULS 'Czułe słówka'. Oglądałem to 5 razy. Może sześć. I, jak zwykle, łzy płynęły po policzkach jakbym ogladał przykazania miłości w radzieckim filmie wojennym. Jak w TV Plus zaczęła lecieć tyłówka, kliknąłem na Jedynkę. Właściwie co do taktu zgrała się muzyka z czołówką Czułych słówek - ciąg dalszy czyli wersja 10 lat później. I 2lazy2cry zakapał łzawie. Dobrze, że mnie dzieci nie widziały.
Wszechogarniajacy spokój. Cisza.
Wszędzie i spokój, i cisza.
To wieszczy brutalne załamanie koniunktury.
O ile, oczywiście, można mówić o koniunkturze.
Przyjechał Fioletowy Sad.
Z Berlina przez Gdańsk wczoraj dotarła do Wawa. Ale się z nią nie widziałem. Trochę szkoda, trochę nie. Z drugiej strony wisi mi jeszcze kupę kasy, którą dałem jej na wyjazd do Mongolii.
Może kiedyś odda.
.
|