22:13 / 12.09.2004 link komentarz (4) | jush spakowany, znowu... jush gotowy do kolejnego wyjazdu, trochem ponad 1000 kilometrów, cel - Frankfurt am Main... hmm miasto które kojarzy mi siem z JLW i z nashą "s@motnością w sieci" a przez to miasto w pewien sposób ważne dla nashej miłości... eh tylko że ja jadem tam w celach zawodowych... wiem nie powinienem narzekać, ja gdzieś tam w głębi siebie strashnie siem cieshem z tego że mogem jeździć po świecie, pracowac w taki sposób, co chwilkę uczyć siem nowych rzeczy... tylko że mnie to troshkem przerasta i być moshe za bardzo stresuje... no trudno widoczne taki jush jestem...
uciekam lulać bo znowu czeka mnie wczesna pobudka i długie godziny spędzone w samochodzie na niemieckich autrostadach... jedynym pociesheniem jest to że jush niedługo siem spotkamy... bo w czratek rano wraca moja babygirl z francji a wieczorem wracam ja... eh mam nadzieje że nie będzie za późno na spotkanie;*
...bo chwilke potem znowu mnie nie będzie... |