17:50 / 21.09.2004 link komentarz (1) |
...kurde...
Dla człowieka niezorientowanego w temacie, konferencja naukowa jest beznadziejnie nudna. Dla wtajemniczonego może być pasjonująca. Było baaaardzo ciekawie. Dowiedziałem się fajnych rzeczy. A na koniec był pyyyszniutki lunch (mówiąc pewnem obcem językiem), lub obiadek po naszemu. Ponieważ od dwóch dni jestem jaroszem, nie było mi dane spróbować rozmaitych mięsnych specjałów. A próbować było co, bo sponsorzy się postawili. Ale przecież jarosze jedzą rybki i sery a i owocami nie gardzą. A kawior... mniam, mniam, czarny, czerwony. Nażarłem się jak niedźwiedź. Było pierwsza klasa.
...i czy życie nie jest piękne i wspaniałe???
:-)
Wasz WESOŁY SANITARIUSZ vel ciastko primo voto tatuuuuussss
:-)
|