aurora // odwiedzony 10843 razy // [oldskool:? szablon nlog7 v01f beta] // n-log home
pokaż: ostatnie 20 | wszystkie z tego miesiąca! (0 sztuk) | wszystkie (93 sztuk)
20:14 / 09.05.2001
link
komentarz (1)
Ostatnie dni płynęły jak u Czechowa: kwitnący sad, herbatki, pogawędki, spokój.
W sumie nic się nie działo i dobrze. Aż trochę wstyd (?,0), kiedy jest tak dobrze. Każdemu życzę takiego życia.
A potem przyśnił mi się sen, o którym nie mogłam zapomnieć a wstydziłam się mówić.
PRZEZROCZYSTĄ DRŻĄCĄ RĘKĄ WYJADAM TWARZ
I tak to właśnie było.