01:15 / 28.09.2004 link komentarz (8) | Jesień idzie... nie ma na to rady.
Szaro, buro, deszczowo, mgliście. Jednym słowem : niezafajnie (coś mi mówi, że to trzy słowa...:P) Chociaż... desperatki lubią jesień, mają z nią wiele wspomnień...
Kochają zapach mirabelek... i wcale nie dlatego, że podobno z mirabelek robi się najlepszy samogon świata:)Mirabelki i ten żółty dywan pod drzewami desperatce się kojarzą. Miło się kojarzą. Troszkę tęsknie...
Druga jesień w domu... z dala od ukochanych miejsc i ludzi. Druga jesień szukania siebie. Może tym razem się uda...?
Na pewno.
Teraz nie jest sama... Są ludzie, którzy wyciągają do niej dłoń zawsze jak potrzebuje pomocy...
Zmieniła się. Potrafi już o nią prosić.
Uczy się też inaczej na siebie patrzyć. Daje sobie szanse. Musi uporać się jeszcze z kilkoma sprawami, stoczyć walkę z myślami ale... wyjęła już z szafy te przyduże buciki na szpilce... Przymierzyła, zdziwiła się, że w końcu pasują... chyba dorosła... pomalutku postawiła kilka kroków... potkneła się, zachwiała leciutko ale nie upadła..uśmiechnęła się dumna z siebie. Wie, że da sobie radę...
|