03:49 / 11.07.2001 link komentarz (1) | Dużo myślę wciąż o Kopenhadze... Rok temu o tej porze stamtąd wracałam.
Co robią teraz Ci wszyscy ludzie, którzy się rozjechali w swoje strony świata, którzy nie piszą maili, których mi czasem tak cholernie brak? Czy myślą czasem o tym, co dzieje się ze mną? Czy brak im mnie czasem?
I myślę sobie, że czas spędzony w Kopenhadze, choć pozornie "luzacki" był w sumie intensywny i rozwijający. Taki mocny czas. Za to ostatni roczek, pod pozornym nawałem zajęć, studiów i pracy skrywa mdłą miałkość. No, ale za to - dużo miłości, podczas gdy w Kopenhadze bywało tęsknie i samotnie. Taka to chyba reguła, że kiedy jest dobrze jest też trochę mniej twórczo, bardziej banalnie i zwyczajnie...
A kiedy Bóg chce Ci dokopać, to spełnia Twoje marzenia. |