21:26 / 05.10.2004 link komentarz (1) | Zawiodłem kogoś? W ogóle ktoś to czyta? Chyba nie naprawdę serio jest mi smutno, że nie dotarł do mnie żaden sygnał w stylu: Łukaszku jejku napisz coś na swoim blogu bo moje życie internetowe jest nudne. Okej. To dla tych, którzy boją się wypowiadać słowa.
Szkoła. No i tu jest pole do popisu bo chłopaku wbrew oczekiwaniom a najbardziej moim mam takie dobre noty, że whooooah. I wiesz nawet dziś robiłem z siebie błazna wykładając o Volterze ale to zostało docenione i teraz tak sobie myśle: poprostu coś rób a jesteś ktoś. Ale i tak mi zaraz przejdzie. Leń to ja, proste. I mimo wszystko jebać system, co nie?
Dom. Whoooooah, mama mi napieprza śniadania do szkoły a wszyscy: O KURWA. Bo jest nienormalne, że Łukasz sobie przyniesie barbekju to da skul, bo na znak protestu sam nie będę robił, babilon płonie. każdemu mamusia robi, nie chcę być gorszy, rozumiesz? tak to mój tato kupił sobie dres z polaru na zime i już mu zabroniłem wchodzić w tym czymś do mojego pokoju. Zabił mnie tymi spodniami, word. Tak to sztampowa lipa. A no może poza tym że zacząłem ćwiczyć moje nogi żeby zrobić sobie windę w nogach i systematyczność, zapisz. Poce się jak szmata ale warto podobno, 50 cm w 5 dni. [nie ma nic na chuja] sheeeeah.
Miłość. Oj weź.
Seks. Co?
Narkotyki. 247.
Rap. o mamo.
Dziś. 26 stopni to my celebratin' i...
...another summer. |