23:57 / 09.10.2004 link komentarz (3) | ogolne przezarcie...
"Tesciowa" wepchala we mnie dodatkowe kalorie ktorych juz dzis nie powinnam jesc... czekam az urosnie mi sadelko :P 5 kg ktore udalo mi sie zrzucic narasta mi znowu :P
"Maz" z nim juz wszystko ok, dzisiejsze rozmowy wiele nam daly :) przynajmniej mi... tak lekko na duszy i wogole :P Fajnie jest :) Misiur nic sie nie martw :*
Mama zla na mnie,ze przyszlam pozno do domu, ale ¿urek od "tesciowej" zalagodzil sprawe.
Brat chce sie wieszac! i na dodatek zjadl moje czipsy :P
Ojcec na mnie krzyczy ze jestem zlosliwa:P a ja nic takiego nie zroilam, tylko chcialam swoje czipsy ;P ale znalazlam po nich papier na ktorym spi wlasnie moj bart :p hehehe
buziaki :*
|