07:20 / 15.10.2004 link komentarz (4) | Ostatnimi czasy naszlo mnie na paranoje zwiazana ze starzeniem sie. A w szczegolnosci, ze starzeniem sie mojego naskorka. W nocy budze sie zlana potem i, czepiajac sie kurczowo koldry, krzycze: Trace wilgoc! Trace wilgoooooc! Kiedys Mimbla napisala, ze mozna miec skore starsza od wlascicielki. I to wlasnie ja; talia dopiero co sie wyciela, a twarz mam juz sucha jak sciolka w sierpniu.
Obsesyjnie wcieram w siebie hektolitry zelu z aloesu, wolne chwile zapycham sobie szukaniem zmarszczek (sztuk: jeden, ale za to niezaprzeczalna. Kiedys jej nie bylo).
I tak, o ile zmarszczek bedzie coraz wiecej z czasem, to obawiam sie, ze rozsadku mi tylko ubywa.
To napewno jest juz starczy upadek w infantylizm.
|