s1luv // odwiedzony 364939 razy // [nlog/zabity w cieniu neonów/by/zbirkos] // n-log home
pokaż: ostatnie 20 | wszystkie z tego miesiąca! (0 sztuk) | wszystkie (1335 sztuk)
16:53 / 26.10.2004
link
komentarz (7)
Ogólnie to moja przypadłość mnie denerwuje, osłabia, szczególnie psychicznie i nie wiem co począć. Napieprzam medykamenty przeróżnej maści jednak bez jakichkolwiek efektów rozumiesz. Ciężko jest lecz nie poddam się. Całymi dniami teraz siedzę w domu i oglądam filmy. To co, zrecenzuje dla potomnych, co nie.
Vidocq - mistrzowski Paryż, najlepszy. Klimat wciągający i fajny montaż rodem z teledysków. Ogólnie grubo polecam.
50 pierwszy randek - słodkie i śmieszne. ach.
Pojutrze - zamrożony NY był najlepszy, w ogóle efekty to szef! Ale fabuła słabiutka. Plus wkurwiające postacie z heroizmem wywołanym kretynizmem.
Cooler - mistrzowski Baldwin i brudne życie w kasynach. Wciągające.
Warszawa - nieźle przeplecione historie bohaterów ale w sumie nie wiem o co chodziło.
Anioł w Krakowie - byłem ostatnio w Krakowie. Ładne miasto. Ładny film.
Trzynastka - dobra, kurwa, obejrzałem to bo było z lektorem a mi się wyjątkowo nie chciało czytać. Kurwa. To jest film o głupocie, co nie. Ale ja nie wiem czy taka głupota istnieje. Chyba, że żyję w zidealizowanym świecie, czego zdecydowanie nie odczuwam. Gówno.
Bez sensu bo najdłuższe wypociny napisałem o najgorszym filmie, widzisz, mógłbym sie rozpisać o każdym więcej, ale mi się nie chcę bo jestem zawszonym leniem któremu kefir w głowie.

Dla rozrywki idę zaraz pograć w koszykówkę bo rozrywka to priorytet.



ComeCloseRmx.