17:15 / 01.11.2004 link komentarz (3) | Byłam dzisiaj na cmentarzu (zdziwieni? :D). Ale co chciałam napisać….
Co się ludzie pozmieniali to tyle! Niektórych to chyba z rok nie widziałam.. Powiedzmy np. taki Pietraszek, gościa to o mało nie rozpoznałam! A najlepsze jest to, że połowę ludzi kojarzyłam z widzenia, ale za diabła nie mogłam skojarzyć skąd. Jak zwykle zmarzłam, a msza szybko minęła. Święta, święta i po świętach… Jeszcze wieczorny spacerek na cmentarz, blask zapalonych zniczy i „ta świeczka zapalona dla mojego serca, które umarło razem z Tobą… dla Ciebie”
|