justynek//n-log home>>foto >>
2004.11.06 00:36:47
link|komentarz (3)
Jako, ze zalegla porcje marudzenia odrobilam z samego rana, moglabym teraz dla odmiany zablysnac jakims dowcipem, tudziez opisem mojej uczelni (co na jedno wychodzi). Moglabym tez zaskoczyc Was opowiescia o imprezie integracyjnej, na ktorej integrowalam sie zupelnie nie z tymi osobami, z ktorymi powinnam... bedac zupelnie nie na tej imprezie, za ktora zaplacilam... ewentualnie o skutkach picia alkoholu. Niestety pozno juz jest, a ja mam rano zajecia w katedrze (!) i musze sie do nich odpowiednio przygotowac. Nie, bynajmniej nie zamierzam sobie powtarzac psalmow. Raczej skupie sie na paramentach, ornamentach i innych mentach (nie mylic z metami) ;-) W zwiazku z powyzszym na fascynujace historie z mojego zycia musicie cierpliwie poczekac... a jak Wam sie nie podoba, mozecie pomarudzic ;-)