03:21 / 06.11.2004 link komentarz (0) | Uff...Tomek za cztery dni leci do Warszawy. I jeszcze bezczelnie sie pyta: a Ty, czemu nie? Wrrr. Nie bede sie jednak zloscic, bo chlopak chyba nie byl w Polandii z 15 lat, wiec i jemu sie w sumie nalezy.
Koniec koncow, nie chce sie nikomu i zebrala sie ekipa. Ekipa, plus jedno zgnile jablko, ale przy muzyce moze nie bedzie mnie wkurzac.
Stalam na swiatlach i dojrzalam ogloszenie nastepujacej stresci: DESPERATE HOUSEWIVES!! Skojarzylo mi sie jednoznacznie ('talk 'bout that one track mind') i dopiero po chwili dojrzalam na dole, malutkimi literkami: xmas craft sale. No no, kto by pomyslal, ze te szydelkujace paniusie, to takie spece od marketingu. Mysle, ze ogloszenie przykulo nie tylko moja uwage, a ci co maja slaby wzrok i nie dojrzeli o co chodzi, pewnie sie pojawia. Hue hue |