12:33 / 06.11.2004 link komentarz (3) | No, wczoraj na szczęście nie dostałem w łeb od szalikowców, aczkolwiek wszędzie było ich pełno, gdy wracałem z biblioteki przy stadionie, gdzie pożyczam filmy na video.
Wieczorem odwiedziłem dobrego znajomego motocyklistę (on hetero, ale nie wie że ja bi). Siedzieliśmy sobie w jego garażu i piwko strzeliliśmy. Przy okazji dowiedziałem się, że mogę w jego garażu trzymać swój motocykl - bardzo mnie to cieszy.
Mimo, że poszedłem spać po drugiej, to dzisiaj wstałem już o siódmej i od razu pojechałem do swojej pakamery. Trzymam tam swoją Hondę. Naprawiłem uszkodzony dyfer i dzisiaj po południu jadę zazimować motocykl w garażu Przemka.
Później zaś pozostaje 'Rainbow' - bardzo dobre miejsce w Warszawie dla odmienności seksualnych.. |