00:57 / 09.11.2004 link komentarz (1) | "Prawda? Coz to jest prawda???"
To jedyny cytat, ktory mi sie kojarzy z pewna sytuacja, moze nawet pewnym rodzajem sytuacji... Dwoje moich dobrych znajomych, zreszta poznali sie niejako za moim posrednictwem. Nie wnikajac w szczegoly ostatnio sie... poklocili. W relacji miedzy nimi powstal... balagan. Nie lubie, gdy widze, ze w wypowiedziach obojga z nich jest duzo prawdy, ze ich zdania sa tak bardzo rozne, skierowane przeciw sobei nawzajem... I jedno ma racje, i drugie... A tym, czego nie lubie, jest... brak mozliwosci posiadania wlasnego zdania... Brak znajomosci prawdy... Obiektywnej. Bo coz warte jest potakiwanie czy dyskusja o czyms, o czym... nie ma sie bladego pojecia, bo zna sie to tylko z wypowiedzi osoby, z ktora sie "dyskutuje"? Z pewnoscia nikt nie jest swiety i wina jest po obu stronach (jesli tu w ogole mozna mowic o winie!)... W kazdym klamstwie jest odrobina prawdy... Moze wlasnie w tej wypowiedzi, z ktora sie nie zgadzasz jest choc kawalek tej prawdy o Tobie, ktorej boisz sie, nie chcesz dopuscic do swojej swiadomosci...? A moze to "klamstwo i oszczerstwo" jest... prawdą?
Sorry, mnie w to nie mieszajcie. Za krotki na to jestem... |