17:25 / 15.11.2004 link komentarz (0) | Spiraciłem płytę, której być może nie powinienem (chociaż to informacje z drugiej ręki, więc nie wiadomo): stary, prawilny, gliwicki nielegal, ale ten brudny proceder z mojej strony oznaczał całkiem miły spacer, więc warto było. Poza tym uszczęśliwiłem odbiorcę, a to też się liczy. Akurat tą osboę mam ochotę uszczęśliwiać :)
Czuję się rozdarty, na dworze zimno, więc chcę jak najszybciej wrócić do domu, w domu remont i brudno, więc chcę jak najszybciej z niego wyjść. Ani tu dobrze, ani tu. W dodaku mamy nie będzie przez najbliższy tydzień, a to oznacza grobową atmosferę, nudę i smęcenie. Ona odczuwa ponoć to samo, jak mnie nie ma przed dłuższy czas.
|