No tak. Cały dzień dzisiaj odbierałem meldunki o śniegu w Poznaniu, Siemiatyczach czy Wawie i a u nas go nie było. Przybył. Ze zdwojoną siłą. Taka masakra za oknem że nie wiem czy dotrę ba najbe na drugi koniec miasta a jeszcze większą niewiadomą może być powrót. W szoku w szoku.