21:16 / 21.11.2004 link komentarz (5) | wczoraj na poczatku byla kicha..
i w ciagu 5 minut powtal plan..
i w ciagu 30 minut zostal wcielony w życie..
(z malym opóźnieniem bo sie okazalo ze brat J postanowił zrobic jej kawal i my wpadamy a ona o niczym nie wiedziala:)
ale pojechałysmy z J. i A. do Heliosa na bilard.. i nie tylko;)
fajnie sie ludzie pa3li jak waliłyśmy młotem albo w worek..gruche.. nie wiem jak to nazwac:P
strongwoman;d
pośmiałyśmy z siebie i z ludzi..
potem poszlyśmy na niezdorwe żareło..:
A. czule ucałowała klauna przed McDonaldem na powitanie..
na co jakiś facet wyjechal z hasłem "ja tesh tak chce.."
na co A. "zastanowie sie.."
potem obsiadłyśmy naszego "nowego faceta"
ale olał nas totalnie bo ani słowem sie nieodezwał ham:P
i poszłyśmy na autobus..
po drodze lepiej nie bede pisala co sie dzialo bo troche tego bylo
ale szydery odchodzily...
tak to jest jak sie wiocha do miasta wybierze:P
--------------------------------------------------------------- |