13:34 / 22.11.2004 link komentarz (2) | zmeczony jestem... a psheciesh przed chwilką siem skończył weekend;/ tylko heh co to był za weekend... pracujący, zabiegany, rozjechany i w ogóle... bardzo męcząca sobota w pracy ze wzaględu na inwentaryzację, ale za to rekompensujący wshystko niespodziewany wieczorek u kasi;* hehe którego efektem były podarte pończoszki;p oj smyki z nas!
niedziella na chrzcie małego jasia... niby miło i fajnie, a jednak coś nie do końca tak jak trzeba... dzidziuś trochem taki alien;p ale małej siem pewnie spodoba jak zobaczy zdjęcia...
nom a droga powrotna z solca kujawskiego heh no comments, ale pechowcowi neshiemu zawshe siem musi coś pshytrafić... nom tym razem to tylko pshebita opona i pół godziny przy zmianie koła w zimnie i w ogóle brrr ale eh nieważne...
ogólnie wróciłem za późno, wyspać siem nie wyspałem, bo jakieś masakra sny;((( i tak siedzem sobie dzisiaj jak neptyk w pracy i nei mogem siem na niczym skupić ani nic... a tu tyle do zrobienia;(
eh i chciałbym siem teraz znaleźć w ciepłym łóżku;* i chciałbym żeby mała była przy mnie i chciałbym siem poczuć tak cudnie, bezpiecznie, błogo i beztrosko...
...eh dreams...
|