Myłem w lodowatej wodzie sałate mojej homie Mordce [to jest moja czarna świnka, morska] i mam zmarznięte ręcę. Aby ręcę ze zmarzliną się rozstały tryzmam w ręcę gorący kubek z herbatą mango, po mandarynce słabo wypada. A tak poza tym to zaraz wychodzę. Mamusia mi kupi buciki.
Fajoskie?